• *** - Patrycja Perzanowska

        • Patrycja Perzanowska, kl 1 a

          ***

           Dedykuję to opowiadanie mojemu zmarłemu dziadkowi                                                               

           

                                        Drogi Pamiętniku !                  11 luty 2012r.

          To jest ten dzień, mój dziadek ma dzisiaj odebrać wyniki badań. Strasznie się denerwuję, bo nie wiem co się dzieje. A wiem, że nie jest dobrze, bo mój dziadek coraz ciszej mówi, a czasem nie można go już zrozumieć. Mam nadzieje, że nie będą złe.

                                        Drogi Pamiętniku !                  11 luty 2012r.

          Dzisiaj odebrałem wyniki badań i już wiem co mi jest, mam raka krtani, tylko nie wiem jak powiedzieć o tym moim najbliższym. Rak zaatakował całą lewą stronę - pół krtani, węzły chłonne, znajdujące się po lewej stronie.

                                         Drogi Pamiętniku !                   12 luty 2012r.

          Już wszystko wiem ! Właśnie się dowiedziałam ! Mój dziadek ma raka ! Nie wiem jak teraz będzie, bardzo się boję. Już nigdy nie będę mogła z nim porozmawiać.

                                         Drogi Pamiętniku !                  15 luty 2012r.

          Dzisiaj mam pierwsze badania w szpitalu na Bródnie: EKG serca i badania klatki piersiowej. Trochę się boję, ponieważ nie wiem, co powiedzą lekarze.

          Jestem już po badaniach, właśnie wróciłem, zostałem zakwalifikowany do operacji, ale najbliższy termin jest dopiero w marcu.

                                          Drogi Pamiętniku !                   20 marzec 2012r.                                                                                         

          Właśnie zostałem przyjęty do szpitala na Bródnie i najprawdopodobniej  za dwa dni będe miał robioną biopsję czyli pobierany wycinek z guza.

                                          Drogi Pamiętniku !                    22 marzec 20012r.

          Za 2 godziny mam pobieraną biopsię, to zwykły zabieg, ale się denerwuję.

          Już po wszystkim teraz wycinek zostanie poddany analizie, teraz muszę czekać na kolejną operację, w której będzie wycinany guz i usunięcie krtani.

                                        Drogi Pamiętniku !                    23 marzec 2012r.

          Dzisiaj dziadek wychodzi ze szpitala, bardzo się cieszę z tego powodu. Nie mogę się doczekać, kiedy go zobaczę i przytulę. Wiem, że już nie będzie tak jak dawniej, ale i tak nie przestanę go kochać.

                                        Drogi Pamiętniku !                 23 marzec 2012r.

          Zaczynam czuć się coraz gorzej. Ciężko mi się oddycha nie mogę złapać oddechu i przez to utrzymać równowagi. Czuje, że tej nocy może się coś ze mną stać.

                                           Drogi Pamiętniku !                  30/31 marzec 2012r.

          Tata przybiegł szybko do domu, ubrał się i wziął dziadka do samochodu, bo po tej biopsji nie mógł oddychać i dusił się. Dziadek się przewrócił, nie mógł oddychać, ani też utrzymać równowagi, tata kazał dzwonić po karetkę. Karetka przyjechała, podali dziadkowi tlen i zabrali go do szpitala na Szaserów. Od razu w nocy zrobili dziadkowi tracheotomię, czyli wprowadzenie rurki do tchawicy, którą będzie mógł oddychać. Boję się o niego.

                                                     Drogi Pamiętniku !                      1 kwiecień 2012r.

          Jestem po tracheotomii. Czuje się dobrze, lecz muszę się przyzwyczaić do innego oddychania. Po operacji mam bardzo spuchniętą twarz. Lekarze wycięli mi węzły chłonne, częściowo tchawicę, fragment przełyku. I już wiem, że nigdy nie będę mówić.

                                                     Drogi Pamiętniku !                      5 kwiecień 2012r.

          Lekarz powiedział, że jest duża możliwość, że wyjdę jutro ze szpitala. Bardzo się cieszę ,że będę mógł wrócić do rodziny.

                                                     Drogi Pamiętniku !                      6 kwiecień 2012r.

                 

          Za kilka godzin, zobaczę się z dziadkiem, bo wraca do domu ! Ale wiem, że nie będzie tak jak dawniej, jestem przygotowana na to, żeby pomagać dziadkowi.

                                                     Drogi Pamiętniku !                      7 kwiecień 2012r.

          Nie spodziewałam się tego ! Że dziadek tak wygląda, wyobrażałam sobie to trochę inaczej. Dziadek oddycha normalnie tylko przez rurkę, którą ma doprowadzoną przez gardło do tchawicy i nie mówi, ale musimy się do tego przyzwyczaić !

                                                      Drogi Pamiętniku !                      30 kwiecień 2012r.

          Jest bardzo dobrze, myślałem, że po tej operacji zmieni się całe moje życie, ale nie. Z rodziną porozumiewam się poprzez ruszanie ustami albo pisząc na kartce, dalej robię to co kocham, zajmuję się zwierzętami i pomagam w domu.

                                                     Drogi Pamiętniku !                      1 maj 2012r.

          Bałam się bardzo, co się będzie działo z dziadkiem po operacji, wyobrażałam sobie najgorsze, ale na szczęście się myliłam. Mam nadzieję, że dziadek pożyje długo.

                                                     Drogi Pamiętniku !                       13 maj 2012r.

          Okazało się, że będę musiał mieć  jeszcze jedną operację raka krtani, gdyż nie został on do końca wycięty, ale ta operacja nie będzie tak poważna.

                                                     Drogi Pamiętniku !                        15 maj 2012r.

          Nie wiem, co się dzieje i gdzie jest dziadek, nikt mi nie chcę powiedzieć ! Boję się, że znowu coś się stało, a ja nic nie wiem.

                                                     Drogi Pamiętniku !                        15 maj 2012r.

          Właśnie zostałem przyjęty do szpitala i za dwa dni mam operację. A wiem, że nikt nie powiedział o tym moim wnuczkom, chcę, żeby wiedziały, co się ze mną dzieje.

                                                     Drogi Pamiętniku !                         17 maj 2012r.

          Właśnie rodzice mi powiedzieli, że dziadek ma dzisiaj operację. Rozpłakałam się i zamknęłam w łazience. Nie chcę z nikim rozmawiać !

                                                     Drogi Pamiętniku !                          17 maj 2012r.

          Jestem po operacji. Czuje się dobrze, ale chcę już wrócić do domu. Lecz długo w domu nie będę, ponieważ już lekarze powiedzieli mi, że na pięć tygodni będę musiał jechać do szpitala na Ursynów na napromieniowania, by wypalić pozostałe komórki raka, żeby nie było wznowienia choroby.

                                                     Drogi Pamiętniku !                           20 maj 2012r.

          Jeszcze trochę poleżę w szpitalu. Będą mi robić jakieś badania i kontrolować mój stan po operacji. Wrócę dopiero pewnie na początku czerwca do domu.

                                                     Drogi Pamiętniku !                      30 maj 2012r.

          Trochę jest mi smutno... bo 2 czerwca mam urodziny, a dziadka na nich nie będzie, gdyż jest w szpitalu i wraca dopiero 4 czerwca. Tak bardzo chciałabym ten dzień spędzić z dziadkiem postaram się do niego jechać i zawieźć mu trochę tortu urodzinowego.

                                                    Drogi Pamiętniku !                     3 czerwiec 2012r.

          Była dzisiaj u mnie wnuczka z synem i synową. Bardzo się cieszę, że ich zobaczyłem. Przywiozła mi trochę tortu urodzinowego, szkoda, że nie mogłem być z nią tego dnia. Ale jutro już wracam do domu.

                                                    Drogi Pamiętniku !                      4 czerwiec 2012r.

          Właśnie wróciłem do domu , siostra mnie odwiedziła. Teraz tylko muszę czekać na napromieniowania, które będę miał w lipcu.

                                                   Drogi Pamiętniku !                       29 czerwiec 2012r.

          Nareszcie zaczynają się wakacje tylko, że za kilkanaście dni dziadek jedzie do szpitala znowu go nie będzie długo.

                                                  Drogi Pamiętniku !                         16 lipiec 2012r.

          Dzisiaj zostałem przyjęty, do szpitala na Ursynów im. Marii Skłodowskiej-Curie i do domu wrócę pewnie pod koniec sierpnia.

                                                   Drogi Pamiętniku !                         22 lipiec 2012r.

          Właśnie jestem u dziadka w szpitalu. Widać, że czuje się bardzo dobrze nawet trochę przytył odkąd go ostatni raz widziałam. Cieszę się, że jest wszystko dobrze. W ogóle nie wygląda na człowieka, który miał raka, wygląda jak zdrowy mężczyzna. Ciągle jest uśmiechnięty, wesoły. Tańczy, bawi się z moją młodszą siostrą i ze mną. Ale kiedy odjeżdżałam do domu od niego, to widziałam na jego twarzy smutek nie chciałam go zostawiać samego i się rozpłakałam, nie chciałam tego pokazywać rodzicom i siostrom, zaczęłam słuchać muzyki.

                                                  Drogi Pamiętniku !                          22 lipiec 2012r.

          Były dzisiaj u mnie wnuczki. I byłem bardzo szczęśliwy, jak je zobaczyłem. Ale już pojechały, znowu czuję smutek, jestem sam w pokoju.

                                                 Drogi Pamiętniku !                           29 lipiec 2012r.

          Siedzimy sobie z dziadkiem w pokoju relaksacyjnym, mama zrobiła mi i siostrom zdjęcie z dziadkiem, fajnie to wygląda. Jestem bardzo szczęśliwa.

          Ale nie lubię odjeżdżać od dziadka i zostawiać go samego. Za każdym razem jak wsiadam do samochodu, to lecą mi łzy.

                                                 Drogi Pamiętniku !                           31 lipca 2012r.

          Od dzisiaj mam kolegę. Jesteśmy razem w pokoju. Jest mi weselej, bo on jest muzykiem weselnym i przywiózł ze sobą organy, gra dla mnie i innych kolegów.

                                                  Drogi Pamiętniku !                    12 sierpnia 2012r.

          Jestem u dziadka, jest coraz lepiej. Chociaż przez te napromieniowania nie czuje smaku, a przez to nie chce jeść, ale to nie długo minie.

                                                  Drogi Pamiętniku !                      17 sierpień 2012r.

          Niedługo przyjadą do mnie wnuczki z synem i synową. Cieszę się z tego powodu. Mam nadzieje, że smak mi wróci i będę mógł normalnie jeść.

                                                  Drogi Pamiętniku !                       22 sierpień 2012r.

          Już za tydzień 29 sierpnia wychodzę ze szpitala w urodziny mojej żony. Cieszę się, że ten dzień będę mógł z nią spędzić !

                                                  Drogi Pamiętniku !                      28 sierpień 2012r.

          Dzisiaj są moje imieniny i dostałam smsa od dziadka z życzeniami, bardzo się ucieszyłam, bo miał fajną treść. Od razu odpisałam.

                                                  Drogi Pamiętniku !                     29 sierpień 2012r.

          Wstałem wcześnie i się spakowałem, bo zaraz przyjdzie po mnie żona z córką i tylko jeszcze muszę poczekać na wypis od lekarza. Nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do domu.

                                                  Drogi Pamiętniku !                      10 wrzesień 2012r.

          Jeszce nigdy nie widziałam dziadka w tak dobrej formie. Chodzi, zajmuje się swoimi zwierzętami i ulubionymi rzeczami.

                                                  Drogi Pamiętniku !                   15 październik 2012r.

          Dzisiaj są moje urodziny, czuję się dobrze, zaraz przyjedzie moja córka. Cieszę się, że jestem zdrowy i mogę robić to, co kocham.

                                                 Drogi Pamiętniku !                     20 październik 2012r.

          Dzisiaj w szkole było bardzo fajnie, a kiedy wróciłam do domu stanęłam jak wryta. Nikogo nie było w domu. Nie wiedziałam, co mam zrobić, przestraszyłam się, że coś się stało z dziadkowi ! Zadzwoniłam szybko do babci i powiedziała mi, że dziadek jest na kontroli.

          Odetchnęłam z ulgą.

                                                Drogi Pamiętniku !                    25 październik 2012r.

          Coraz gorzej się czuje, boli mnie prawy bark, nie mogę za bardzo nim ruszać. Nie wiem, co się dzieje, ale jak pojadę na kontrolę, to pokaże lekarzowi. Mam nadzieje, że to nic poważnego.

                                               Drogi Pamiętniku !                     26 październik 2012r.

          Widzę ,że dziadek gorzej się czuje, bo coraz mniej wychodzi na dwór i ciągle leży na łóżku. Pytała go, co się dzieje,  pokazał na bark, a jak chciałam wziąć go za rękę, po wyrazie twarzy widać było, że go boli.

                                              Drogi Pamiętniku !                      29 październik 2012r.

          Dzisiaj jadę na kontrolę do szpitala na Ursynów. Ciężko mi się ubrać, bo mnie boli bark, nie mam pojęcia ,co to jest. Dzisiaj lekarz mi powie.

                                              Drogi Pamiętniku !                      29 październik 2012r.

          Lekarz prowadzący kazał mi przyjechać 2 listopada, będę miał znowu robioną biopsję. I potem dowiem się.

                                             Drogi Pamiętniku !                      2 listopada 2012r.

          Jestem już w szpitalu, zaraz będę miał pobieraną biopsję. Wyniki przyjdą około 10 listopada, wtedy się wszystko okaże.

                                             Drogi Pamiętniku !                       8 listopad 2012r.

          Jutro dziadek odbiera wyniki biopsji. Trochę się denerwuję, ale pewnie to nic takiego, dostanie jakieś leki i będzie dobrze.

                                            Drogi Pamiętniku !                     9 listopad 2012r.

          Odebrałem wyniki... Zrobiły mi się przerzuty raka na prawym barku. Będę miał kolejną operację. Jestem przygotowany na najgorsze, bo jeśli pojawiły się przerzuty raz, to mogą się pojawić kolejne.

                                             Drogi Pamiętniku !                    9 listopad 2012r.

          Babcia mi powiedziała, że dziadek ma raka na prawym barku. Nie wiedziałam, co mam powiedzieć i zaczęłam płakać. Dziadka czeka kolejna operacja.

                                            Drogi Pamiętniku !                     12 listopad 2012r.

          Dziadek stara się uśmiechać, ale widać po nim, że jest załamany. 6-ego grudnia będzie miał operację w Szpitalu na Szaserów.

                                             Drogi Pamiętniku !                     3 grudzień 2012r.

          Dziadek załamał się kompletnie, w ogóle nie wstaje z łóżka, nie wychodzi na dwór, nie chce z nikim siedzieć, ani nikogo nie słucha. Dzisiaj są jego imieniny. Podszedł do drzwi, spojrzał przez szybkę, wrócił, usiadł na łóżku i powiedział "DLACZEGO JA ?". Nigdy nie zapomnę tych słów.

                                            Drogi Pamiętniku !                      5 grudzień 2012r.

          Dzisiaj dziadek został przyjęty do szpitala na Szaserów, jutro ma operację wiem, że jest silny, ale strasznie słaby psychicznie i nie radzi sobie z myślą, że może odejść od nas, ale to nieprawda! Nie może go zabraknąć !

                                            Drogi Pamiętniku !                      6 grudzień 2012r.

          Dzisiaj dziadek ma operację. Znowu przeżywam to co zawsze, przy każdej operacji.

                                          Drogi Pamiętniku !                        12 grudzień 2012r.

          Lekarze nie chcą puścić dziadka do domu, czyli musi być źle. Bardzo się boje, ale w niedzielę pojadę do niego, muszę go zobaczyć bo się stęskniłam za nim.

                                          Drogi Pamiętniku !                         16 grudzień 2012r.

          Jadę dzisiaj do szpitala do dziadka, babcia powiedziała, że najgorzej nie jest. Ale chcę go zobaczyć.

          Właśnie wracam do domu, ale babcia mnie okłamała ! Gdy wchodziłam do Sali, w której leży, to miał jakieś dziwne omamy i machał rękami, bo próbował coś złapać. Potem pielęgniarki przyniosły obiad, ale okazało się, że dziadkowi pękł przełyk i wszystko co połykał wypływało mu rurką w gardle. Chociaż jeszcze normalnie chodził, poszedł sam do pielęgniarki po kroplówkę. Może będzie lepiej.

                                       Drogi Pamiętniku !                           20 grudzień 2012r.

          Dzisiaj jak wracałam ze szkoły, dostałam od dziadka smsa o treści: "Jutro wracam do domu". Bardzo się ucieszyłam i od razu odpisałam.

                                      Drogi Pamiętniku !                            21 grudzień 2012r.

          Dzisiaj dziadek wraca do domu, nie mogę się doczekać, kiedy go zobaczę !

          Dzisiaj dziadek wrócił ze szpitala myślałam, że będzie bardzo dobrze, ale się myliłam.

                                     Drogi Pamiętniku !                              25 grudzień 2012r.

          Jest bardzo źle. Święta spędzamy bez niego, on tylko śpi. Nie ma siły wstać z łóżka. Lekarz powiedział, że to są ostatnie święta spędzone z nim, bo więcej nie dożyje. Okazało się też, że dziadek nie może chodzić, bo ma raka również na kręgosłupie. Teraz nie da sie nic zrobić. Bo rak zaatakował całe ciało: wątrobę, płuca teraz jeszcze kręgosłup ! Lekarze nic już nie mogą zrobić.

                                    Drogi Pamiętniku !                              28 grudzień 2012r.

          On w ogóle się nie rusza z łóżka. Teraz to ma sondę w nosie, doprowadzoną do żołądka, bo inaczej nie może jeść. Przez to tak schudł, wygląda jak cień. Babcia kazała przygotować się na najgorsze, bo niedługo dziadek może odejść.

                                   Drogi Pamiętniku !                               31 grudzień 2012r.

          Dzisiaj sylwester... Ale ja nie mam siły do zabawy ! Dziadek powoli odchodzi, ale ja nie chcę tego ! Bardzo go kocham. I tak juz sobie nie radzę, całymi dniami płaczę.

                                   Drogi Pamiętniku !                               1 styczeń 2013r.

          On w ogóle mnie nie poznaje ! Boi się mnie. Kiedy babcia zapytała: "Czy wiesz, kto to jest ?". Pokazując palcem na mnie, kiwnął głową, że nie. Chciałabym, żeby stał się jakiś cud, żeby wstał z łóżka i był zdrowy... Ale to chyba niemożliwe.

                                Drogi Pamiętniku !                                  2 styczeń 2013r.

          Mój dziadek umarł !

          Wstałam o 6:45 do szkoły, a w kuchni siedziała siostra babci i moja mama, nie wiedziałam, co się stało, wtedy mama powiedziała mi, że dziadek umarł. Nie wiedziałam, co mam zrobić, zaczęłam płakać, nie mogłam sobie poradzić.

                           Drogi Pamiętniku !                                    16 luty 2013r.

          W domu jest tak pusto i nudno bez dziadka. Z nim najlepiej się dogadywałam, ale teraz nie ma go. Często nie mogę sobie znaleźć miejsca. Pamiętam, jak go uczyłam pisać smsy, robić zdjęcia telefonem, czy włączać muzykę, albo jak zawsze jeździłam mu po coś do sklepu. Już nigdy nie będę mogła tego zrobić, nigdy juz mnie nie poprosi, żebym mu pomogła ustawić coś w telefonie, bo zapomniał, jak to się robi. Patrzę na podwórko, na jego rzeczy, przypominają mi go. Pamiętam, jak się ze mną bawił, kiedy byłam mała, albo jak żartował ze mną, jak odrabiałam z nim lekcje. Czasem mnie denerwował, ale mimo to i tak go kochałam i kocham dalej. Chociaż jeszcze nie mogę uwierzyć w to, że już go nie ma między nami to i tak na zawsze zostanie w moim sercu.

    • Kontakty

      • Zespół Szkolno-Przedszkolny w Poświętnem
      • tel/fax:(25) 752 03 63
      • Cygów ul. Szkolna 20 05-326 Poświętne Poland
      • poniedziałek - piątek 7:30 - 15:30
      • Dyrektor - Agnieszka Pasieczna Wicedyrektor - Katarzyna Jackiewicz
      • email: sekretariat@zspposwietne.edu.pl.
      • administrator strony: i_gorecka@wp.pl
    • Logowanie