• Patron

        • Stanisław Lech – urodził się w 1 lutego 1912r. w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego. Po ukończeniu szkoły podstawowej został uczniem Seminarium Nauczycielskiego w Siennicy. 1 września 1937 roku objął stanowisko kierownika szkoły w Poświętnem. Była to szkoła sześcioklasowa, nie posiadająca własnego budynku. Dzieci uczyły się w mieszkaniach wynajmowanych u gospodarzy, korzystały z książki, którą posiadał tylko nauczyciel. Brakowało nie tylko pomocy dydaktycznych, ale również miejsca, które byłoby drugim domem wypełnionym radością dzieci odkrywających tajemnice nauki.

          Ambicją młodego nauczyciela było stworzenie takiego miejsca, które byłoby jednocześnie „przystanią” dla młodzieży. Na jednym z zebrań z rodzicami został poruszony ten problem. Po powrocie w domach przez kilka dni mówiło się o budowie nowej szkoły - o placu, kosztach, drewnie robociźnie. Zastanawiano się czy się uda. I udało się. Wiosną 1937r. na placu, pół kilometra za wioską, zwieziono materiały budowlane, pojawili się robotnicy, plac został ogrodzony. Pod koniec lata stały ściany nowej szkoły. Zimą 1938/1939r. trwały roboty wykończeniowe, a wiosną - prawie w kwietniu 1939r. - nastąpiła przeprowadzka do nowego budynku. Cztery duże sale lekcyjne, maleńki pokój dla nauczycieli - w 1939r.to było wiele.

          Pan Janusz Ludwiniak wspomina: „Szybko minęło burzliwe lato 1939r. W ostatnich dniach sierpnia pan Lech został powołany do wojska i skierowany do swojej jednostki do Włodawy. W domu została żona z rocznym synkiem ( …).

          Pani Maria samotnie czekała na powrót męża, a właściwie czekało na niego całe społeczeństwo, bo przez te dwa lata ludzie przyzwyczaili się do swojego kierownika. Na początku października żołnierze zaczęli powracać z pól bitewnych. Pan Lech nie wracał. Co pewien czas rozchodziła się pogłoska, że ktoś tam po drodze widział, słyszał, coś wie. Ale pan Lech nie wrócił. Dosięgła go bandycka kula w lasach pod Katyniem. A nie miał jeszcze trzydziestu lat. Jedyny z mieszkańców naszej gminy, który zginął w Katyniu”.

          Stanisław Lech został mobilizowany w 1939 roku do Ośrodka  Zapasowego Piechoty we Włodawie, uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 r. Wzięty został do niewoli przez Armię sowiecką, przebywał w obozie koncentracyjnym w Starobielsku. Prawdopodobnie został zamordowany przez  NKWD w Charkowie w kwietniu 1940 roku.

          Dzieło Stanisława Lecha kontynuowała jego żona - Maria Lech (z domu Sokołowska). Przez wiele lat kształtowała wizerunek Szkoły Podstawowej w Poświętnem. Współpracowała z nauczycielami, którzy w czasie okupacji z narażeniem życia nauczali o wolności, kraju Mickiewicza i Konopnickiej, z nadzieją patrząc w przyszłość. Świadomość polskości, okazywania dumy, poczucie własnej wartości nie były dobrze widziane przez hitlerowców i Rosjan. W polskich nauczycielach, naukowcach, żołnierzach widzieli zagrożenie dla swoich planów. Takim zagrożeniem był porucznik Lech – prawdopodobnie zamordowany w Charkowie wraz z innymi oficerami. Ta tragedia była ukrywana przez dziesiątki lat przez rosyjskich oprawców. Pozwalało to Marii Lech oczekiwać powrotu męża. Troskliwie opiekowała się małym synkiem, Januszkiem, który  nie przeżył trudnych czasów wojny. Jego grób znajduje się na miejscowym cmentarzu.

          W cierpieniu i samotności Marii Lech towarzyszyli jej przyjaciele – nauczyciele Maria i Janusz Ludwiniakowie. Wspierali swoją kierowniczkę w jej działaniach pedagogicznych, w udoskonaleniu warunków pracy. Ślady ich pracy nadal są widoczne w szkole i środowisku lokalnym.

           

          11 LISTOPADA 2000 r. SZKOŁA PODSTAWOWA W POŚWIĘTNEM JAKO PIERWSZA ZE SZKÓŁ ZNAJDUJĄCYCH SIĘ NA TERENIE GMINY POŚWIĘTNE OTRZYMAŁA IMIĘ I SZTANDAR

          Uroczystość nadania szkole imienia mogła się odbyć dzięki współpracy z ówczesnym wójtem gminy Poświętne - J. Popławskim, Radą Gminy, Starostwem, Komisjią Kultury i Pamięci Narodowej przy Starostwie w Wołominie oraz ofiarności fundatorów sztandaru. Szczególne podziękowania należą się Państwu Januszowi i Marii Ludwiniakom za wskazanie osoby por. St. Lecha jako człowieka godnego pamięci i naśladowania.

           

          STANISŁAW LECH WE WSPOMNIENIACH MIESZKAŃCÓW:

           

          „Zaraz po objęciu swojej pracy pan Lech rozpoczął pracę z młodzieżą poza szkolną.(…)Pewien procent poborowych odchodzących do wojska stanowili analfabeci. Kierownik szkoły zebrał tych młodych mężczyzn, zachęcił do nauki, w ciągu kilku zimowych miesięcy nauczył ich pisać i czytać. Inną formą pracy kierownika było przygotowywanie i wystawianie w remizie strażackiej sztuk teatralnych. Dużą uwagę zwracał pan Lech na przeprowadzanie z uczniami akademii z okazji świąt państwowych.

          W tych imprezach sam już brałem udział. Sala szkolna nie mieściła wszystkich rodziców, szczelnie wypełniali korytarz, spóźnieni stali na schodach. Po każdym wierszyku wygłoszonym przez ucznia zrywała się burza oklasków, spontanicznie rozbrzmiewały okrzyki – Niech żyje Rzeczpospolita! Niech żyje Prezydent!

          To była lekcja wychowania patriotycznego”

                                                                                                                     Janusz Ludwiniak  

           

          „Był spokojnym człowiekiem darzonym dużym zaufaniem przez uczniów. Dbał o edukację swoich uczniów. Nawet najmniej zdolnego ucznia potrafił nauczyć. Był wyrozumiały i bardzo cierpliwy.”

                                                                                                                      Marian Sałański

           

          „W tamtych latach, trudnych latach, nie było szkoły w Poświętnem, ani okolicznych wioskach. Dzieci uczyły się w prywatnych domach, do których mogli zaprosić ludzie, mogący pomieścić daną liczbę uczniów. Szkoła była najbardziej potrzebna i potrzebny był człowiek, który podjąłby się takiego wyzwania, jak jej wybudowanie. Pan Lech okazał się takim człowiekiem, całym sercem zaangażował się w budowę szkoły.  Organizował zbiórki pieniężne, załatwiał różne sprawy urzędowe. (…) Pan Lech pomagał także przy samej budowie, przy pracy fizycznej. W pocie czoła, kurzu, wspierał mieszkańców Poświętnego i okolicznych wiosek (…).

          Pamiętam, jak weszłam pierwszy raz wraz z kolegami do nowej szkoły. Pan Lech oprowadzał nas po świeżo wymalowanych klasach szkolnych, tłumaczył, jak mamy się zachowywać. Uczulał na poszanowanie budynku szkolnego (…).

          Do dziś pamiętam jego surową lecz zadowoloną twarz. To dzięki niemu mieliśmy nową szkołę i mogliśmy jako pierwsi uczyć się w niej.”

                                                                                                                     Aleksandra Tlaga

                                            

    • Kontakty

      • Zespół Szkolno-Przedszkolny w Poświętnem
      • tel/fax:(25) 752 03 63
      • Cygów ul. Szkolna 20 05-326 Poświętne Poland
      • poniedziałek - piątek 7:30 - 15:30
      • Dyrektor - Agnieszka Pasieczna Wicedyrektor - Katarzyna Jackiewicz
      • email: sekretariat@zspposwietne.edu.pl.
      • administrator strony: i_gorecka@wp.pl
    • Logowanie